Uczniowie z drugiej klasy technikum w zawodzie technik żywienia i usług gastronomicznych w Zespole Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Lututowie pod opieką nauczycielek Marzeny Maciejewskiej i Ewy Miś wykonali pokaz dekorowania serników, podczas wielkanocnego seminarium kół gospodyń wiejskich, stowarzyszeń oraz lokalnych twórców ludowych „Sernikowe fantazje”.
Spotkanie rozpoczęło się od przywitania gości przez Dyrektora ŁODR w Bratoszewicach, oddział Kościerzyn – pana Łukasza Kołoszczyka i panią Kamilę Drobnik – specjalistkę ds. rozwoju obszarów wiejskich.
Marzena Maciejewska – nauczycielka gastronomicznych przedmiotów zawodowych, przedstawiła wykład „Serniki na Wielkanoc i nie tylko…”. Opowiedziała o historii przywędrowania sernika do Polski. Następnie przedstawiła charakterystykę najsłynniejszych serników światowych: japońskiego, nowojorskiego, baskijskiego czy wiedeńskiego. Ważne miejsce „na arenie” wielkanocnych tradycji kulinarnych mają również nasze polskie serniki, które są szeroko znane t.j.: krakowski, kaszubski czy nasz „lututowski”, robiony zawsze z lokalnego twarożku kanapkowo – sernikowego „Mój ulubiony” z SDM w Wieluniu.
Zaproszeni goście mogli przyglądać się dekorowaniu serniczków przez młodzież. Sernik królewski, który zawsze gościł na staropolskich stołach z charakterystyczną „kratką” z ciasta kruchego, był obficie polany pomarańczowym lukrem i posypany kandyzowanymi skórkami pomarańczy. Sernik czekoladowy na zimno ozdobiony został kolorowymi jajeczkami z masy cukrowej. Bajeczne połówki jajek przyklejono do zestalonej powierzchni brzoskwiniowego musu na serniku. Na serowych monoporcjach nie zabrakło również cukrowych baranków i złotych kurczątek. Wzbudziła zainteresowanie oglądających pokaz, dekoracja powierzchni serniczka „lututowskiego” wiórkami z białej czekolady i drobnej zielonej, posypki przypominającej trawę. Nie bez znaczenia w odbiorze wizualnym była ekspozycja wielkanocnych smakołyków. Babeczki serowe uczniowie ułożyli na podłużnym półmisku i kolorowych talerzach. Różnorodne serniczki wyeksponowane zastały na paterach i kloszu ozdobionym wstążkami w kolorach budzącej się wiosny.
Serniczków było pięć rodzajów, a każdy z nich smakował zacnie. Nie ma przecież dobrego sernika bez dobrego sera, a najlepsze są lokalne produkty bez sztucznych dodatków i wzmacniaczy smaków.
Młodzież wraz z nauczycielkami mogła skosztować lokalnych potraw przygotowanych przez koła gospodyń wiejskich, na suto zastawionym świątecznym stole. Ważna była możliwość wymiany kulinarnych doświadczeń i zasmakowania perfekcyjnie wykonanych zakąsek i deserów z rodzimych, regionalnych, dobrej jakości surowców. Cieszy nas, że mogliśmy uczestniczyć w tym wydarzeniu, które wprowadziło nas w klimat Świąt Wielkanocnych.
Marzena Maciejewska